piątek, 13 lipca 2012

Rozdzial 6

- Sylwia czy Ty to widzialas ? Juz mi sie wydaje ze to byl sen .- powiedziala
- Tak, mi tez .-rzekla
 Po paru godzinach jazdy dotarlam na miejsce . Na dworcu czekala na mnie babcia ,
 przyjechaala po mnie poniewaz kompletnie nie znalam tej okolicy .
 Pozegnalam sie z Sylwia i wymienilysmy sie numerami .
 Dalej myslalam nad dzisiejszym dniem, o spotkaniu z " lewym ", o jego pieknym
bialym usmiechu, o jego pieknych  maslanych oczkach , doszlam do wniosku ze
 fajnie jest miec marzenie , i dazyc do jeego spelnienia , no bo wkoncu marzenia
sie spelniaja : D ! Zamyslilam sie tak ze  przemyslalam cala droge powrotna do domu
Gdy weszlam do domu babci ujrzalam ze duzo , u niej  sie zmienilo od kiedy bylam
ostatni raz, wtedy mialam 4 lata ,  a teraz 16 , nowe meble , nowe kolory scian ..
Odrazu po obejrzeniu mieszkania wyciagnelam kartke z adresem Lewandowskiego ..
Okazalo sie  ze przystojny taksowkarz ktory zna Roberta nie tylko dal mi jego adres
ale tez swoj numer ..  Nie potrzebnie bo nie byl w moim guscie , i i tak nie
zadzwonila bym .
- Babciu , a gdzie to jest ?- podajac babci kartke z adresem pilkarza
- A co ? Przeciez to jest na przeciwko .- powiedziala wystraszona
- Nie nic, nie masz sie o co martwic - rzeklam
Strasznie sie podekscytowalam gdy sie dowiedzialam ze to jest na przeciwko, odrazu
zadzwonilam do Sylwii, powiedzialam jej o tej sytuacji , przy okazji zapytalam sie gdzie
mieszka .
- Cześć
- No hej
- Co tam ?- zapytalam
- Nie nic, nie sadzilam ze tak szybko zadzwonisz - zdziwiona powiedziala
- aha, a ja Ci mowilam ze ten taksowkarz dal mi adres Lewego , nie ?- podniecona powiedzialam
- No cos wspomnialas - odpowiedziaaala
- No to nie dość ze dal mi swoj nr, a mowie Ci takie ciacho, ale nie w moim guscie,
 to jeszcze tan adres Lewandowskiego to, to , to jest naprzeciwko mnie .
- Taa ? To super .. -zaskoczona powiedziala
- A gdzie Ty mieszkaasz ?
- Ja mieszkam na Jana Pawla ..
- aa, akurat wiem gdzie to jest . Niedaleko mnie ..
- To tez fajnie, dobra ja koncze papa . -zakonczajac rozmowe powiedzialam
-No paapa- rozlaczyla sie
Zblizala sie godzina 22.00 jeszcze sie nie rozpakowalam pomyslalam ze jutro to zrobie , wyjelam tylko pizame i poszlam brac prysznic , zalatwilam sie i zjadlam kolacje ... Az wkoncu polozylam,
 nie moglam przestac mysle o dzisiejszym dniu, bym chciala zeby sie powtorzyl . No wkoncu marzenia sie spelniaja , od tego myslenia zasnelam ..


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Mysle ze to jest troche nudne , ale nwm sami oceniajcie ...
Zapraszam do komentowania ; D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz